Aparat fotograficzny jest jak pędzel w ręku malarza :) Pozwala zatrzymać każdą chwilę i dzielić się wspomnieniami. . . Czas mija, lecz jest coś co pozostaje w każdym z nas - pamięć chwili minionej.
Czym jest fotografia? Fotografia zdaje się być najciekawszym sposobem na zatrzymanie czasu - daje możliwość utrwalenia emocji, które powstają pod wpływem wyjątkowej chwili. Całkiem naturalnie stała się dla Karoliny nieodłącznym elementem momentu dnia codziennego.
fot. K. Kawęcka "Frampoliński zachód Słońca" |
Czym jest fotografia? Fotografia zdaje się być najciekawszym sposobem na zatrzymanie czasu - daje możliwość utrwalenia emocji, które powstają pod wpływem wyjątkowej chwili. Całkiem naturalnie stała się dla Karoliny nieodłącznym elementem momentu dnia codziennego.
fot. Tymoteusz Szpilarewicz - Karolina Kawęcka |
Jest pasją!
- pasją, która łączy
- pasją, która odkrywa
- pasją, która uwrażliwia na piękno otaczającego świata
Za co kocha fotografię? Za to,że jutro znów będzie wczoraj... przede wszystkim za to, że stanowi skansen pamieci autohistorii oraz ludzi ją otaczających. ;] Ona patrzy na człowieka czułym okiem. Każda fotografia to fragment rzeczywistości ujęty w ramy.
Obiektyw aparatu fotograficznego jak oko mitycznego cyklopa jest wszechwidzące; ukazuje nam cały bogaty świat, staje się naszym własnym okiem, wzbogaca umysł, bawi, uczy i zadziwia.
![]() |
Carolina's photoseeing :D |
Fotografia jest sztuką, która nie ustępuje w niczym malarstwu czy innym dziedzinom sztuk pięknych. Jak artysta ma nieskończenie możliwości używania barw i technik malarskich, tak samo fotograf ma ciągłą okazję do utrwalania sytuacji 'tu i teraz' na klatce kliszy analogowej czy cząstce pamięci cyfrowej...
fot. K. Kawęcka "Tatry 2012" |
Nie bez kozery poruszam na blogu roku Psychologii biznesu i przedsiębiorczości właśnie temat fotografii. Dlaczego? To właśnie Karolina Kawęcka przez cały pierwszy rok wycinała kawałek ze swojego osobistego rozkładu dnia, by z aparatem w ręku przybyc uśmiechniętą na każde spotkanie jakie organizowaliśmy. Moment naciśnięcia przycisku lustrzanki stawał się tym znaczącym, abyśmy mogli potem wspólnie śledzic przebieg ważnego wydarzenia, które więcej w takim składzie i miejscu już nigdy się nie zdarzy... Dziewczyna, która napstrykała tyle "niezapominajek wzruszeń" ile rozkwita na wiosennej łące o poranku. Każdego wieczoru, kiedy pieczołowicie obrabiała swoje prace zamknięta w kapsule zaangażowania tworzyła swoisty wehikuł czasu. Pragnę uchylic Wam rąbka tego zajęcia, które spełnia Karolinę w chwilach, które przemijają jak mgnienie oka...
fot. K. Kawęcka "Barwna pajęczynka" |
"Wszystko zaczęło się od I Komunii Św., kiedy dostałam aparat na kliszę od wujka. Robiłam fotki, w większości takie, których nie rozumiał nikt, a jedynie ja widziałam w nich "to coś".
Potem męczyłam rodziców o lepszy aparat... O lustrzance w sumie wtedy nie myślałam, gdyż nie było to w moim zasięgu. Pozostał więc mały kompaktowy aparacik, który mieścił się w każdej torebce. :)Zabierałam go dosłownie wszędzie, bo nie wiadomo kiedy mógłby się przydac :] Po dwóch latach i on przestał mi wystarczac, więc zaczęłam się rozglądac za czymś "wększym". Dużo czasu zajęło mi gromadzenie informacji, jaki aparat wybrac, na co zwrócic najbardziej uwagę, jaki obiektyw dobrac itd. O porady prosiłam znajomych, którzy posiadali już doświadczenie w tej dziedzinie. I choc każdy mi polecał tę firmę, którą sam posiadał - ja postanowiłam pozostac przy Nikonie, gdyż poprzedni aparat mnie nigdy nie zawiódł. Kolejnym punktem było dobranie obiektywu. Z tym był większy problem, gdyż na początek chciałam coś uniwersalnego, co pomoże wejśc i odnaleźc się w świecie fotografii.
Dodatkową przygodę z fotografią miałam w liceum. Zebraliśmy się w kilkanaście osób i stworzyliśmy Koło Fotograficzne "Flash" - które działa do dziś :) Głównym zadaniem dla nas, jako członków było fotografowanie przebiegu każdej szkolnej akademii. Ponadto nasz opiekun organizował wspólne wyjścia w plener, konkursy i wystawy. Ten czas wspominam bardzo miło, gdyż mogłam się spełniac i sprawdzac w tym, co lubię.
Często mam tak, że gdziekolwiek jestem - widzę wszystko jakby przez wizjer aparatu... np. jadąc samochodem, patrzę na krajobraz i myślę: "ale fajne zdjęcie można tu zrobic". Jest jakieś spotkanie ze znajomymi to chce się uwiecznic każdą chwilę. Czasami to przeszkadza w obiektywnym postrzeganiu świata, bo widzi się tylko to, co ładnie by wyglądało w obiektywie.
Fotografia to niestety drogie hobby, ale moim zdaniem spełnienie marzeń jest bezcenne!" ;-)
fot. K. Kawęcka " Świetlna walka" |
Dla mnie fotografia...przede wszystkim jest to rodzaj rysunku malowanego światłem.
Publikując ten post pragnę głównie we własnym, lecz w imieniu całego roku PBiP ogromie podziękowac Karolinie za... (nie napiszę "trud" - bo dla takich entuzjastów to przyjemnośc ;]) zaangażowanie i serce oddane we wszystkie autorskie fotograficzne prace!
Kończąc już życzę szczerze powodzenia w doskonaleniu warsztatu tworzenia ;*
**********